Prace publikowane na tym blogu są chronione prawem autorskim. Nie wyrażam zgody na kopiowanie ich, rozpowszechnianie ani przetwarzanie bez mojej wiedzy.
piątek, 1 marca 2013
Sowa marcowa.
Kiedyś obiecałam sowę zimową, ale nie chcę już zimy wywoływać ;)
Sówka jest jeszcze w ciepłym ubranku, ale kolorki ma już wiosenne.
ach świetna ta sowa pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńjaka cudna i ta mała czapusia :)))
OdpowiedzUsuńoj widać, że to ostatki wiosny.. ;) taki pączuś malutki.. byc moze już niedługo prawdziwe pączki się pojawią;)
OdpowiedzUsuńco tu gadać... śliczności w kropy :)
OdpowiedzUsuńŚliczna sówka:) Dobrze, że wypatrzyła już te pączki:D
OdpowiedzUsuń§liczna jakie ma ubranko w kropeczki:DDD
OdpowiedzUsuńśliczna ta sowa :-) ale niech już czapę ściągnie i wiosnę przywołuję :)
OdpowiedzUsuńp.s. a mój blog znikł :(... mam nadzieję że go odzyskam a buuu
płaszczyk tej zimowej sówki wygląda jak mój jeden groszkowy materiał, w identycznym kolorze:) cudna!
OdpowiedzUsuńSowa Marcowa jest odlotowa ! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki :)
Pozdrawiam :*
kochana sóweczka:))))
OdpowiedzUsuńJejku, jejku :))
OdpowiedzUsuń